
Po latach, czasem dziesiÄ™cioleciach, znikajÄ… z mapy BiaÅ‚egostoku miejsca i obiekty, które tworzyÅ‚y jego krajobraz. Naturalna to kolej rzeczy, skoro idzie nowe.Na każdym kroku można jednak jeszcze spotkać przestrzenie na swój sposób oryginalne – czÄ™sto brzydkie i zaniedbane. Ale mimo to potrafiÄ… wryć siÄ™ w pamięć – a to wyróżniajÄ… siÄ™ na tle otoczenia, albo też Å‚amiÄ… jego nowoczesnÄ… (albo siermiężnÄ…, PRL-owskÄ…) tonacjÄ™. (PojadÄ™ prywatÄ…: lubiÄ™ takie okazy – od błękitno-nowoczesnego koszmarku budynku Telekomunikacji Polskiej wolÄ™ na wpół spalone budynki na MÅ‚ynowej. Zgliszcza zawsze majÄ… wiÄ™cej uroku.)